Jak pielęgnować tłustą skórę, nawilżanie i oczyszczanie
Zapraszam Was dzisiaj na drugą część serii dotyczącej pielęgnacji tłustej skóry. Wszystko czego się nauczyłam przetestowałam na sobie, sprawdziłam i przekazuję dalej. Nie ma jednak pewności, że to samo sprawdzi się u każdego, ponieważ każda skóra jest inna, ma trochę inne wymagania i potrzeby. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka rzeczy, szczególnie na to, czego szukać w kosmetykach, a których składników unikać przy pielęgnacji tłustej cery.
- Przeczytaj też: Naturalna lub wieloetapowa pielęgnacja nocna tłustej skóry
Kwas migdałowy w pielęgnacji tłustej i mieszanej cery
Odkąd pierwszy raz użyłam serum z kwasem migdałowym i zobaczyłam rezultaty regularnie robię kwasową kurację jesienią i zimą. Kwas migdałowy jest jednym z najbezpieczniejszych, a jednocześnie skutecznych składników. Kwasy złuszczają, oczyszczają i pomagają głębiej wnikać innym substancjom. Skóra dzięki nim jest gładsza, pojawia się mniej zaskórników czy krostek, wygląda młodziej. Na początek warto postawić na bardzo niskie stężenia i z czasem przyzwyczaić skórę do mocniejszych dawek.- Przeczytaj też: Podstawowe informacje o kwasach
- Przeczytaj też: Zrób sama serum z kwasem migdałowym 10%
Nawilżenie jest najważniejsze!
Mając tłustą cerę można wpaść na "genialny" pomysł, że trzeba ją za wszelką cenę zmatowić albo wysuszyć. Niestety nie jest to dobrym pomysłem, ponieważ cera "dostaje" wtedy sygnał, że produkuje... za mało sebum, więc zaczyna jeszcze bardziej się przetłuszczać. Tworzy się błędne koło, sprawdziłam na sobie :) O wiele lepsze rezultaty daje dobre nawilżenie cery oraz używanie olei naturalnych, które posiadają skład bliski składowi naszego sebum. Wtedy cera "dostaje" informację, że poziom nawilżenia i ochrony jest optymalny, nie ma nadprodukcji sebum, nie ma nienaturalnie rozszerzonych porów. Tutaj z pomocą przybywa albo pielęgnacja "na mokro" (opisana w pierwszej części serii - każdy kolejny kosmetyk nakładamy na wilgotną skórę) albo wieloetapowa.- Przeczytaj też: Woda termalna Vichy
- Przeczytaj też: Mizon, Żel aloesowy 90%
Demakijaż a oczyszczanie skóry
Bardzo często podczas różnych babskich rozmów wychodzi na jaw, że wiele osób myli te dwa pojęcia. Demakijaż służy tylko i wyłącznie usunięciu makijażu, nie oczyszcza skóry, jedynie powierzchownie usuwa podkład, tusz itd. Służą do tego płyny i wody micelarne (moje ulubione, nietłuste), płyny dwufazowe oraz mleczka (często mają skład niekorzystny dla cery tłustej!), a także olejki (tutaj warto szukać jak najbardziej naturalnych).Oczyszczanie skóry jest kolejnym etapem po demakijażu. Ma za zadanie domyć skórę z resztek rozpuszczonych uprzednio kosmetyków oraz sebum czy kurzu. Służą do tego głównie żele i pianki, które zmywamy wodą. Potem przecieramy twarz tonikiem, aby przywrócić właściwe pH, a dopiero potem nakładamy pielęgnację.
Na co zwrócić uwagę podczas oczyszczania skóry?
- Używamy delikatnych środków myjących, które są skuteczne, a nie wysuszają cery (bez SLS, SLES i pochodnych).
- Olejki myjące (te bez parafiny) są bardzo skuteczne, choć nie każdy musi je polubić.
- Żele oczyszczające zawsze dokładnie spłukujemy wodą, najlepiej letnią.
- Szczególnie dobrze sprawdza się oczyszczanie dwuetapowe czyli olejek+pianka, olejek+żel, żel+pianka.
- Produkty do oczyszczania służą do oczyszczania - nie nawilżą skóry, ponieważ je zmywamy. Przy wyborze skupmy się na skuteczności, a jednocześnie delikatności produktu, a nie zawartości stu substancji, z których i tak skóra nie skorzysta.
- Po oczyszczeniu zawsze tonizujemy skórę, przywracając jej właściwe pH.
Czego unikać przy tłustej i mieszanej cerze?
Odpowiedź wcale nie jest taka prosta, ponieważ każda cera jest inna. Ogólnie można powiedzieć, że najlepiej unikać wszystkiego co wysusza (np. alkohol, SLS, SLES) oraz co nadmiernie przetłuszcza (parafiny, nieodpowiednio dobrane emolienty, tłuste kremy). Także niektóre składniki naturalne nie służą cerom tłustym - choćby olej kokosowy lub olej z awokado. Przy pielęgnacji tłustej cery ważna jest równowaga i ciągła obserwacja. Po jakimś czasie poznamy naszą cerę na tyle, że będziemy doskonale wiedzieć co nam nie służy.Warto również ograniczyć do minimum dotykanie skóry brudnymi rękami - np. drapiąc się przenosimy na nią bakterie i zanieczyszczenia, które następnie zatykają pory. Warto także częściej prać wszystko co dotyka twarzy - poszewki na poduszki, szaliki. Także do osuszania buzi dobrze mieć oddzielny ręczniczek lub używać ręcznika jednorazowego papierowego.
Składniki dobre dla skóry tłustej i mieszanej
OK, w takim razie czego szukać w kosmetykach? U mnie cenne okazały się:- Kwasy - migdałowy, salicylowy, glikolowy, ale w bezpiecznym stężeniu.
- Niacynamid (wit. B3), który dobrze zwęża pory i pomaga regulować wydzielanie sebum.
- Kwas hialuronowy oraz aloes - nawilżają, a nie przetłuszczają.
- Glinki w formie maseczek, najbardziej oczyszcza zielona i czarna, ale tak naprawdę wszystkie kolory są warte poznania.
- Korund lub peelingi korundowe (np. Nacomi) - dobrze oczyszczają i odblokowują pory.
- Ekstrakty roślinne np. szałwia, mięta, jabłko, pokrzywa, zielona herbata, rozmaryn, rumianek - oczyszczają, tonizują, działają przeciwzapalnie i pomagają regulować wydzielanie sebum.
- Oleje naturalne, szczególnie te "niezapychające" (np. konopny, z wiesiołka, z orzecha włoskiego).
- Witamina C, rozjaśnia i oczyszcza cerę.
- Mleczan sodu, zmiękcza warstwę rogową naskórka i złuszcza.
- Olejki eteryczne, które działają odkażająco i regulują wydzielanie sebum.
- Panthenol i alantoina, koją podrażnienia i przyspieszają gojenie.
- Przeczytaj także: Glinka zielona i niebieska
- Przeczytaj także: Glinka biała
- Przeczytaj także: Glinka czarna
Podkład na co dzień do cery tłustej i mieszanej
Tutaj jestem rozdarta, ponieważ stosuję dwa zupełnie różne sposoby podejścia do tematu! Przede wszystkim uwielbiam podkłady sypkie mineralne i mam ich całkiem sporo (różnych marek i odcieni). Bardzo je lubię, przy dwóch cieniutkich warstwach dają idealne krycie, są leciutkie, nie zapychają skóry, lekko ją matują, są najbardziej neutralne. Jednak... nałożenie ich zajmuje mi dwa razy więcej czasu niż tradycyjnego kremu BB lub płynnego podkładu, a rano czasu mam mało. Dodatkowo minerały nie ukrywają rozszerzonych porów.W związku z tym mimo miłości do minerałów na co dzień używam koreańskich, silikonowych kremów BB lub choć rzadziej - tradycyjnych drogeryjnych podkładów. Przede wszystkim nałożenie tych produktów to dosłownie chwilka, zwłaszcza przy jednej cienkiej warstwie, która zwykle mi wystarcza. Po drugie silikon ukrywa pory, taka jest prawda i jest to jak najbardziej pożądany efekt, dlatego że czegokolwiek byśmy z cerą nie robili nie da się "usunąć" porów całkowicie - to naturalna budowa skóry, są jej potrzebne. Mimo silikonowych podkładów moja cera nie wygląda źle, a to dlatego, że szczególnie przykładam się do demakijażu i oczyszczania skóry. Nigdy nie idę spać z podkładem, choćby nie wiem co się działo i jakbym była zmęczona - muszę wszystko zmyć ze skóry i kropka. Przy dobrym oczyszczanie skóra nie powinna ucierpieć, dlatego jeśli pojawia się kaszka lub zaskórniki zacznijmy od modyfikacji sposobu oczyszczania cery lub przyjrzyjmy się składowi podkładu - jeśli jest tam zbyt wiele silikonów i sztucznych emolientów (parafin) lepiej go wyrzucić lub zostawić na specjalne okazje, a na co dzień kupić lżejszy produkt.
- Przeczytaj też: Bielenda, Fajny podkład za 12zł
- Przeczytaj też: Holika Holika, Najlepszy krem BB
Koniecznie dajcie znać czy patrzycie na składy swoich kosmetyków i szukacie w nich cennych substancji czy też macie pełne zaufanie do opisów na opakowaniu? Z mojego doświadczenia często wynikało, że niektóre kosmetyki przeznaczone stricte do cery tłustej w rezultacie pogarszają jej stan!